Więź Społeczna notatki
STYCZNOŚĆ PRZESTRZENNA

Jak powstaje grupa studencka? Zaczyna się zazwy¬czaj od zebrania informacyjnego, na którym opiekun roku czy też inny przedstawiciel grona nauczającego lub władz uczelni przemawia do zebranych studentów, którzy pomyślnie zdali egzamin i zobaczyli swoje na¬zwiska na liście przyjętych, a następnie przeczytali ogłoszenia, że zebrania informacyjne odbędą się tego a tego dnia w takiej i takiej sali. Zebrali się więc w tej sali, odbyło się zebranie informacyjne, powiedziano studentom, jak będzie przebiegał dany rok studiów, zapoznano ich z programem, wyjaśniono, jak mają się zachowywać, jak się orientować w pracy i organizacji uczelni; następnie podzielono ich na grupy, stosując różne metody i kryteria podziału. Następnie ogłoszono, że pierwsze ćwiczenia (proseminarium) odbędą się tego i lego dnia w tej a w tej sali. I rzeczywiście, w wy¬znaczonym dniu w wyznaczonej sali spotkało się 25 czy .'U) młodych ludzi, oglądając się nawzajem dość cie¬kawie. Może niektórzy spotykali się już uprzednio — w szkole średniej, na egzaminie wstępnym, pod tabli¬cami /. ogłoszeniami, na zebraniu informacyjnym. Te¬raz jednak to spotkanie w sali seminaryjnej ma trochę inny charakter — jest początkiem stałego kontaktu i stałej współpracy i dlatego wszyscy zdają sobie spra¬wę, ze jest ważniejsze niż poprzednie spotkania.
W języku socjologii to spotkanie będziemy nazywali stycznością w przestrzeni lub stycznością przestrzenną. Polega ona na tym, że jednostki spostrzegają innych ludzi, lokalizują ich w przestrzeni, uświadamiają sobie ich obecność w danej przestrzeni. Jest to pierwszy i podstawowy etap w powstawaniu więzi społecznej między ludźmi oraz podstawowy etap w powstawaniu grupy społecznej. Mianowicie w toku styczności przestrzennej ludzie uświadamiają sobie, że w tej prze¬strzeni, w której żyją i działają (w naszym wypadku sala seminaryjna) występuje także pewna ilość innych ludzi i ich obecność na tej przestrzeni posiada dla nich jakieś znaczenie, może wpływać na ich działania czy możliwości zaspokajania potrzeb.
Doniosłość styczności przestrzennej ukaże się nam w innym świetle, gdy rozważymy drugi przykład: w opuszczonym i zrujnowanym mieście na ziemiach odzyskanych, wiosną i latem 1945 roku, i w później¬szych latach, zaczynają się skupiać nowi osadnicy. Je¬żeli przejrzymy np. Pamiętniki osadników, to często pojawiają się tam takie zwroty: „przyjechaliśmy do miasta... i tam spotkaliśmy...", i tu następuje wylicze¬nie osób, które tam spotkano. Wielu z tych ludzi spotkano bezpośrednio jako sąsiadów, innych jako to¬warzyszy pracy w zakładach przemysłowych czy in¬nych instytucjach, innych — po prostu na ulicach, w sklepach, w urzędach, o istnieniu innych dowiady¬wano się z gazet czy ogłoszeń itp. W tym wypadku styczność przestrzenna ma inny charakter niż spotka¬nie w sali seminaryjnej. Wynika to stąd, że przestrzeń miasta jest terenem bardziej zróżnicowanej działalności każdego z tych osadników niż przestrzeń sali uniwer¬syteckiej. Jest to przestrzeń zamieszkania i pracy, sala wykładowa jest tylko przestrzenią bardzo ograniczo¬nego zakresu działalności. W mieście styczność prze¬strzenna nie polega tylko na bezpośrednim spostrzeże¬niu i uświadomieniu sobie obecności na tej przestrzeni ludzi spostrzeganych. Jest to styczność pośrednia ze wszystkimi mieszkańcami. Przyjeżdżając do nowego miejsca zamieszkania osadnik wiedział, że spotka tam już większą ilość mieszkańców i stąd jego więź z nimi zaczyna się od styczności bezpośrednich z sąsiadami, współpracownikami itp. oraz od pośrednich styczności



ze wszystkimi mieszkańcami miasta, których obecność sobie uświadamia, chociaż ich nie spostrzega i nic o nich nie wie bezpośrednio.
Na przykładzie tych dwóch faktów spotkania w sali wykładowej w pierwszym dniu zajęć na uczelni i na przykładzie spotkania się osadników przedstawiliśmy pierwszy etap powstawania więzi. Uogólniając: stycz¬ność przestrzenna jest aktem spostrzeżenia innego osobnika lub uświadomienia sobie jego istnienia w prze¬strzeni, w której przebiega działalność człowieka] Jej podstawowym składnikiem jest zdanie sobie sprawy z istnienia innych ludzi w tej przestrzeni i spostrze¬żenia ich cech. Spostrzeżenie może być przelotne, jak np. spotykani ludzie na ulicach nowego miasta, lub może być dokładniejsze, lepiej rejestrujące cechy spo¬tkanych ludzi, jak np. dość dokładne obejrzenie przy¬szłych kolegów i koleżanek w sali wykładowej. Te dwa elementy są ważne dla powstawania dalszych eta¬pów rozwoju więzi społecznej.

Oczywiście nie każda styczność w przestrzeni musi prowadzić do powstawania dalszych elementów więzi. Codziennie w autobusach, tramwajach, na ulicach i w różnych lokalach .spotykamy dziesiątki czy setki ludzi, przelotnie spostrzeganych, których obecność uświadamiamy sobie nawet bardzo ostro, jak w tłoku autobusowym czy w kolejce do kasy, ale z którymi nic nas nie będzie łączyło, poza tym, że mieszkamy na tej samej przestrzeni. Styczności te mogą prowa¬dzić do wytworzenia się tzw. więzi ekologicznej, wy¬nikającej z jednakowego stosunku do tej przestrzeni lub z prawa do zamieszkiwania na niej, np. mieszkańcy wielkich miast, którzy mają prawo do zameldowania się w nich, są połączeni taką więzią przestrzenną. Omó¬wimy ją nieco później.









STYCZNOŚĆ I ŁĄCZNOŚĆ PSYCHICZNA


Drugim etapem, który może być bezpośrednio powiązany ze stycznością w przestrzeni, jest styczność psychiczna Spostrzeżenie jest elementem pierwszego spotkania. Wróćmy więc do sali, gdzie spotkała się nasza grupa seminaryjna i obserwujmy, co się dzieje dalej. Zebrani młodzi ludzie obserwują się nawzajem, reje¬strują swój wygląd zewnętrzny, przedstawiają się so¬bie, pytają o imiona i nazwiska, zaczynają pierwsze rozmowy i wymianę informacji o sobie, o swoich za¬interesowaniach i zaczynają szukać jakichś spraw wspólnych.
Podobnie rzecz ma się w naszym mieście na zie¬miach zachodnich. Nowi osadnicy spotykając się z są¬siadami, w sklepach, na ulicach, w urzędach, interesują się sobą, zbierają informacje o sobie, szukają jakichś wspólnych cech, interesów itp. Jest to fakt zupełnie naturalny, tak samo naturalny jak to, że chcąc pod¬nieść jakiś przedmiot, sięgamy po niego ręką. Mówiąc znowu językiem naszej nauki, powiemy, że w ten spo¬sób powstaje drugi element więzi społecznej, oraz drugi etap w jej powstawaniu — a mianowicie powstaje styczność psychiczna, która może się przekształcić w łączność psychiczną. Co to znaczy?
Spostrzeganie cudzej osoby jest z punktu widzenia psychologicznego bardzo skomplikowanym procesem, którym nie będziemy się tu zajmowali. Dla nas wy¬starczy, że powiemy sobie, że spostrzeżenie cudzej osoby jest rejestracją jej cech, jej wyglądu zewnętrznego, jej cech umysłowych i charakteru, jej wiadomości itp. Słowem rozumiemy tu termin „spostrzeżenie" bardzo szeroko. Otóż na podstawie takiego spo¬strzeżenia dokonujemy także pewnej oceny danej osoby z punktu widzenia potrzeb spostrzegającego. Np. jeden student szuka kogoś, kto podobnie jak on inte¬resuje się pewnymi zagadnieniami, sportem, polityką, brydżem, muzyką. Ktoś inny, świadomie lub podświa¬domie, szuka sympatii czy przygody uczuciowej, ktoś jeszcze inny może szukać współlokatora itp. Nowy osadnik, świadomie lub podświadomie, szuka dobrych sąsiadów, szuka ludzi, którzy mogą mu dopomóc w je¬go kłopotach, szuka odpowiednich funkcjonariuszy in¬stytucji opiekujących się osadnikami, szuka ludzi, któ¬rzy mogą mu zapewnić pracę, szuka szkoły i nauczy¬cieli. Otóż każdy z tych studentów i osadników spostrzegając ludzi interesuje się nimi z punktu wi¬dzenia swoich różnych, świadomych lub nieuświado¬mionych potrzeb. Dla rozwoju więzi społecznej te za¬interesowania są elementem istotnym. Nas tu intere¬suje ten rodzaj zainteresowania się drugim osobnikiem, który powstaje wtedy, gdy osobnik A stwierdza, że osobnik B posiada cechy, które mogą być użyteczne w zaspokojeniu jakichś jego potrzeb, obojętne, czy są to potrzeby ekonomiczne, emocjonalne, społeczne czy inne. Zainteresowanie to może być jednostronne, ale w rozwoju więzi szczególnie doniosłe jest zaintereso¬wanie wzajemne, polegające na tym, że osobnik B uświadamia sobie zainteresowanie sobą przez osobnika A, uznaje je za dopuszczalne i sensowne, i wyraża w jakiś sposób gotowość do zainteresowania się osob¬nikiem A, gdyż pewne cechy A mogą zaspokajać także jego potrzeby. Np. student A interesuje się tym, że student B interesuje się tym samym zagadnieniem, a student B korzysta z okazji do dyskusji i powstaje zainteresowanie wzajemne. Osadnik A spotyka urzęd¬nika B z wydziału zatrudnienia, który szuka ludzi do pracy i obaj interesują się sobą nawzajem. Wzajemne zainteresowanie tworzy styczność psychiczną, która stanowi drugi podstawowy, elementarny składnik więzi społecznej.
Styczność psychiczna może być bezpośrednia lub pośrednia. Bezpośrednia w wypadku styczności wśród studentów spotykających się w sali wykładowej, pośrednia — gdy osadnik wyczyta ogłoszenie o poszuki¬waniu pracowników i pisemnie zgłasza swoje podanie. Wtedy przedsiębiorca, czy kierownictwo zakładu pra¬cy, interesuje się nim tylko ze względu na jego przy¬datność zawodową i bez osobistego bezpośredniego kon¬taktu. Ale istnieje wzajemne zainteresowanie, powsta¬jące na gruncie uprzedniej styczności w przestrzeni. Styczność psychiczna może się przekształcić w łącznośc psychiczną, kiedy wzajemne zainteresowania prowadzą do powstania postaw wzajemnych sympatii, koleżeństwa, przywiązania uczuciowego itp. Łączność psychiczna jest bardzo ważnym czynnikiem w procesie powstawania więzi społecznej, lecz w naszym wykła¬dzie nie będziemy szli torem szkół psychologizmu w socjologii, uważającego, że łączność psychiczna jest czynnikiem decydującym. Może istnieć silna więź spo¬łeczna w grupach, w których nie ma żadnej innej łącz¬ności psychicznej poza wzajemną nienawiścią wszyst¬kich członków. Musimy więc poszukać dalszych ele¬mentów więzi.


  PRZEJDŹ NA FORUM